Święta, święta i po świętach. Niejeden z nas zaciągnął na tą okazję kredyty chwilówki, które jak sama nazwa wskazuje miały trwać tylko chwilę. W kilka tygodni przed świętami zostaliśmy zasypani reklamami kredytów chwilówek oraz oraz dostawaliśmy smsowe oferty.
W reklamach obiecywano, że oprocentowanie kredytu będzie bardzo niskie, RRSO również nie jest wysokie. Do kredytu nie potrzeba stałego dochodu oraz zaświadczeń. Jak jednak jest w rzeczywistości? Niestety, ale kredyt trzeba spłacić, żeby nie spotkać się z komornikiem. Opłata za kredyt jest większa niż sama pożyczka, którą zaciągnęliśmy. Warto było? Może korzystniejsze są kredyty, które udzielają nam sklepy. Opłata za kredyt wynosi 0%. Na pewno w przyszłym roku zastanowimy się czy warto było tak się zadłużać. Przez takie zachowania możemy zmniejszyć swoją zdolność kredytową oraz trafić na listę dłużników. Niestety ale takie instytucje często wykorzystują swoją przewagę i ściągają swoje zadłużenia w niehumanitarny sposób, często niezgodnie z prawem.