Znacząca większość współczesnych przedsiębiorstw ma spore problemy finansowe wynikające przede wszystkim ze zbyt ochoczego wykorzystywania kredytów. Te same problemy mają również przeciętne gospodarstwa domowe, które za bardzo nakręciły się na tanie pożyczki konsumpcyjne i zaczęły z kredytów finansować swoje wielkie aspiracje jak nowy samochód czy rodzinny wypad za granicę. Dzisiaj to właśnie kredyty stanowią największą zmorą większości rodzin i wyjście z pętli zadłużenia jest wielkim wyzwaniem nie tylko dla firm różnej maści, ale właśnie dla zwykłych rodzin, które przesadziły z debet czy ilością kart kredytowych.
W takich warunkach najważniejsze wydaje się być znalezienie przez wszystkie rynki regionalne wspólnego języka w kwestii ograniczania możliwości pożyczania pieniędzy ryzykownym klientom – na co nie chcą zgodzić się wszyscy. Niektóre gospodarki nadal pożyczają krocie na międzynarodowych rynkach tylko po to, aby móc przetrwać z miesiąca na miesiąc, nie martwiąc się za bardzo stanem ekonomii za dwadzieścia lat.