Dzisiejsza ekonomia po woli wychodzi na prostą, co jednak wcale nie jest proste zważywszy na to, jak wiele istotnych korporacji upadło lub ledwo poradziło sobie przed bankructwem. Redukcja zatrudnienia i spadek zamówień, zmniejszona produkcja przemysłowa – to wszystko te elementy recesji, które fatalnie odcisnęły swoje piętno na całej amerykańskiej i europejskiej gospodarki. Globalny biznes ma dzisiaj przed sobą jeszcze wiele wyzwań, ale już widać pewne oznaki poprawienia koniunktury.
Przede wszystkim giełdowe notowania najbardziej kluczowych indeksów i walut pokazują, że inwestorzy znów są gotowi na wprowadzanie swojego kapitału na rynek. Dzięki temu znów przedsiębiorcy zaczną zatrudniać ludzi i będą mogli im regularnie płacić, jeśli sami będą mieli odpowiednio dużo zleceń. Wciąż problemem mogą być natomiast kredyty zaciągnięte jeszcze przede recesją, z którymi kredytobiorcy nadal mają problem i tak długo, jak ich miesięczne dochody się nie zwiększą, tak długo liczba dłużników wciąż nie będzie maleć.