W kilka minut powiem ci , jak serfować po biznesie.

Pływać możesz, jak rybka w wodzie, wystarczy trochę wiary w siebie. Ty jako świetny handlowiec, biznesmen stawiasz wszystkie karty na sukces. Jeśli się wahasz to go nie osiągniesz.

Jak poznać, że masz ten brak pewności siebie?

Pewien profesor na uczelni zauważył, że polszczyzna studentów jest na niskim poziomie. I takie osoby nie mogą pracować w dużej, poważnej korporacji. O czym ten przykład świadczy, że choć ktoś jest na wysokim szczeblu to nie zawsze jest asem w Polskim. W biznesie, poprawna polszczyzna świadczy o marce firmy. Wizytówką jest pracownik, który wyraża się poprawnie. Oczywiście, nikt nie miał możliwości uczyć się w renomowanej szkole podstawowej, czy średniej, w małych miejscowościach to nie do osiągnięcia.

Inne sposoby na uniknięcie grzechów biznesu.

Pamiętaj o nie przybieraniu na wadze, to klienci zauważą do razu i zrażą się do twojego biznesu. Kolejna rzecz, nie staraj się na siłę i tak nie zarobisz dużego dochodu, kosztem klientów, albo kosztem reputacji firmy. Ty pracujesz na wzbudzenie zaufania przez 6 miesięcy i stracisz to zaufanie w jednej chwili. Postaraj się o uczciwe transakcje, poczujesz to z nawiązką.
Prezes, jako Bully, to nie jest dobra droga do sukcesu, powstaje jedynie niszczenie pracowników tą metodą.
Właściciel firmy meblowej, nigdy nie zadowalał się świeżymi owocami, kupował pożywienie po przecenie, wieczorem, gdy już ludzie zrobili zakupy. Ty jako biznesmen też powinieneś nie przesadzać zbytnio z drogimi rzeczami, rzucającymi się ludziom w oczy.
Traktowanie innych ludzi z wysoka, nie jest to dobre przyzwyczajenie. Ty też możesz stanąć kiedyś na ich miejscu. Życie nie jest usłane różami. I pamiętaj, że, gdy unikniesz otaczania się doradcami, sam opanujesz ważne rzeczy w firmie, poczujesz się lepiej, będziesz miał kontrolę nad własną firmą.
Na zakończenie wypada stwierdzić, 7 grzechów głównych w biznesie, czyli unikanie wyżej wymienionych grzechów głównych stanie się twoim asem w rękawie. Ty jako człowiek sukcesu pokażesz, że stać cię na więcej.