Czasy, kiedy przeglądano gazety, zwłaszcza codzienne, w kierunku ogłoszeń drobnych – sprzedam, kupię, zamienię – można dzisiaj wspominać z niemałym rozrzewnieniem…
Dzwonienie na podany numer telefonu, wypytywanie o szczegóły, wyobrażanie sobie danego przedmiotu (czy też domu czy działki!), umawianie się na oglądanie… Gdzie przy tym wszystkim są dzisiejsze zakupy online! Te zupełnie nie pozwalają pracować naszej wyobraźni… Widzimy to, na co patrzymy i już. Pytamy, odpowiadamy, klikamy. Wiele platform internetowych od lat umożliwia dzielenie się ogłoszeniami dotyczącymi pracy, rozrywki, wymiany usług i przedmiotów – to też są przecież zakupy. Online możemy znaleźć wymarzonego psiaka do adopcji, buty na zimę, działkę pod budowę domu. Wszystko szybko, wygodnie i… zupełnie bez większych emocji. Niestety, coś za coś. A same zakupy? Online ma tę przewagę, że wydają się być nieco bardziej bezpieczne, nad czym często czuwa platforma ogłoszeniowa, a także przede wszystkim nasza intuicja.